internet jest skazany na śmierć. przynajmniej to ciągle tłumaczę na prawie wszystkich moich spotkaniach ostatnio. i naprawdę w to wierzę. stoimy na krawędzi świadków ważnej iteracji sieci, którą znaliśmy, ponieważ po prostu nie może dotrzymać kroku swojej początkowej obietnicy. stała się polem bitwy, między armiami, grupami motywowanymi politycznie, agencjami marketingowymi, ... nie możesz ufać, jakie treści ani kto jest prawdziwy. a im bardziej technologia się rozwija, tym mniej wiarygodna staje się sieć, którą znaliśmy. nawet nie wchodzę w brak krytycznego myślenia naszej obecnej generacji.