Widzieć, jak Wall Street doświadcza swojego pierwszego momentu „aha” w kryptowalutach, to powiew świeżego powietrza. Zbyt wiele osób tutaj jest zniechęconych po latach dominacji Bitcoina i ma PTSD z powodu asymetrycznej zmienności spadkowej na altcoinach. W końcu jesteśmy w punkcie infleksji krzywej S dla kryptogospodarki — a jednak wydaje się, że psychologia CT jest giga-spalona po 18 miesiącach na rollercoasterze euthanasji memecoinów, gdzie opłacało się być hiper-krótkoterminowym. Odwaga do ponownego marzenia.
41,78K