Popularne tematy
#
Bonk Eco continues to show strength amid $USELESS rally
#
Pump.fun to raise $1B token sale, traders speculating on airdrop
#
Boop.Fun leading the way with a new launchpad on Solana.

John B. Holbein
Profesor nadzwyczajny w zakresie polityki publicznej, polityki, edukacji @UVAbatten
Dzielę się fajnymi naukami społecznymi.
To zagadnienie pojawia się dość często w badaniach audytowych, które polegają na używaniu imion do sygnalizowania rasy. (Inne metody sygnalizowania rasy, takie jak zdjęcia, są z pewnością znacznie gorsze.)
Czuję się wykwalifikowany, aby coś na ten temat powiedzieć, ponieważ napisałem na ten temat artykuł.
Rasowe imiona sygnalizują zarówno rasę, jak i klasę.
Jednak to, czy stanowi to wadę projektu, czy mocną stronę, zależy od interesującego estimandu. Mówiąc inaczej, nie jest jasne, czy postrzeganie klasy reprezentuje „cechę, a nie błąd”, czy „błąd, a nie cechę”.
Cecha, a nie błąd: w ramach tego podejścia klasa jest mechanizmem, który napędza dyskryminację rasową. Częścią powodu dyskryminacji rasowej jest to, że ludzie wyciągają wnioski na temat klasy osoby, z którą mają do czynienia - czasami nawet pomimo dodatkowych sygnałów opartych na klasie. Można argumentować, że niekorygowanie klasy jest najbardziej ekologicznie uzasadnionym działaniem. Postrzeganie klasy jest częścią tego, jak dyskryminacja rasowa działa w rzeczywistym świecie. Próba „utrzymania klasy w stałej” ryzykuje zablokowaniem ważnego mechanizmu. Tutaj estimand to całkowity efekt bycia postrzeganym jako mniejszość rasowa, w tym wnioski oparte na klasie, które ta percepcja wywołuje.
Błąd, a nie cecha: w ramach tego podejścia klasa jest problemem, który należy wyeliminować. Tutaj patrzysz na zupełnie inną ilość. Wnioski oparte na klasie są traktowane jako zanieczyszczający sygnał. Tutaj dostosowanie do klasy nie dotyczy realizmu, ale jasności pojęciowej. Tutaj estimand to bezpośredni efekt rasy, netto postrzeganych różnic klasowych. Ten estimand jest bardziej abstrakcyjny. Można argumentować, że mniej odzwierciedla rzeczywiste podejmowanie decyzji. I można argumentować, że jest mniej istotny politycznie, jeśli wnioski oparte na klasie są same w sobie rasowe.
Ostatecznie jednak te dwa podejścia odpowiadają na różne, ale równie uzasadnione pytania. Wszystko zależy od tego, jakie pytanie próbujesz zadać.
Na koniec zauważę, że ta niezgoda nie dotyczy kompetencji w zakresie projektowania badań - chodzi o teorię. Czy postrzeganie klasy jest zależne od rasy, czy od niej oddzielne? Czy celem jest pomiar dyskryminacji jako doświadczanej, czy dyskryminacji w zasadzie? Czy chcemy realizmu, czy dekompozycji? Wszystko to wymaga od nas podejmowania świadomych decyzji w naszych eksperymentach.





Wilfred Reilly4 godz. temu
Dostosowanie klasy czy nie?
Jeśli miałbyś skontaktować się z departamentami policji w USA, aby złożyć skargę na funkcjonariusza, czy byłbyś traktowany tak samo, jeśli byłbyś czarnoskóry czy biały?
Okazuje się, że byłbyś traktowany gorzej, jeśli byłbyś czarnoskóry!
Ten artykuł przeprowadził eksperyment na amerykańskich departamentach policji, aby to pokazać.
W eksperymencie badacze skontaktowali się z departamentami policji z prostym pytaniem: "jak mogę złożyć skargę na funkcjonariusza?"
Losowo przypisali departamenty policji do otrzymania prośby od kogoś z imieniem, które jest przeważnie noszone przez czarnoskórych (na podstawie danych z Censusu) lub prośby od kogoś z imieniem, które jest przeważnie noszone przez białych. (Zbadali również imiona dominujące wśród latynosów oraz mężczyzn w porównaniu do kobiet.)
Utrzymali wszystko inne w korespondencji na stałym poziomie. Jedyną różnicą były imiona nadawców.
Stwierdzili, że departamenty policji były O WIELE mniej skłonne do odpowiedzi na prośby osób z rzekomo czarnoskórymi imionami.




1
Najlepsze
Ranking
Ulubione
