Każdy członek mojej rodziny ma doktorat z ekonomii. Mamy urokliwą tradycję obdarowywania się prezentami, w której wszyscy siedzimy w kręgu wokół choinki. Każdy z nas wyciąga świeżutki banknot 100 dolarów i wręcza go osobie siedzącej po prawej stronie.
Psychotyczny kręciołek LLM, którego teorie, po aktualizacji modelu, zaczynają się spajać w sensowność, chociaż teraz wnoszą niewiele do narracji, model coraz bardziej go do tego skłania. Po tym, jak oddał swoje życie, zanim jeszcze ci zdrowi mogli to zrobić, szybko awansuje. Użyteczna marionetka.