Popularne tematy
#
Bonk Eco continues to show strength amid $USELESS rally
#
Pump.fun to raise $1B token sale, traders speculating on airdrop
#
Boop.Fun leading the way with a new launchpad on Solana.

The White Whale
Przetestowane na głębokości. Zahartowany na rynku. 🐋 | Dzielę się przekonaniem i filozofią, a nie poradami finansowymi.
Zdałem sobie sprawę, że byłem uprzedzony - i przepraszam
„Nie ma nic szlachetnego w byciu lepszym od swojego bliźniego; prawdziwa szlachetność polega na byciu lepszym od samego siebie.”
Przez długi czas prywatnie, a czasami publicznie, wyśmiewałem traderów meme coinów. Mówiłem standardowe frazy: „nie ma prawdziwej użyteczności, to wszystko oszustwa i seryjne uruchomienia, tylko degeneraci hazardujący w poszukiwaniu szybkiego zysku”
Jeśli mam być boleśnie szczery ze sobą? Czułem się mądrzejszy od nich. Nawet lepszy.
Problem polega na tym, że... prawie wszystko jest memem. Nawet nasza waluta fiat. Zamiast kreskówkowego zwierzęcia, to zazwyczaj martwa postać polityczna. Na kawałku papieru. Bez prawdziwego zabezpieczenia, poza wspólnym przekonaniem, że ma wartość.
Mem to po prostu pomysł, zachowanie lub narracja, która wirusowo rozprzestrzenia się z osoby na osobę. To transmisja kulturowa. To wspólne przekonanie. A kiedy to zrozumiesz, zdajesz sobie sprawę, jak wiele z tego świata - nie tylko kryptowalut - opiera się tylko na uwadze i postrzeganej wartości.
Jak już mówiłem w niektórych moich ostatnich punktach, większość rynków jest napędzana przez świadomość i narrację znacznie bardziej, niż ludzie chcą przyznać. Prawdziwa użyteczność (dla tych, którzy ją mają) nigdy nie jest równa wartości aktywów według jakichkolwiek zdrowych, ludzkich mechanizmów wyceny. To prawda dla „poważnych” aktywów kryptowalutowych - majorów/altów/memów - to wszystko to samo.
Tak, są bardzo uzależnieni hazardziści w okopach.
Są też bardzo uzależnieni hazardziści handlujący „blue-chip” aktywami kryptowalutowymi. Historie likwidacji niektórych bardzo dużych osobowości CT czynią to boleśnie oczywistym.
Etykieta, którą nakładamy na aktywa, nie zmienia zachowania niektórych ludzi, którzy wchodzą w interakcje z tymi aktywami.
Gdzieś po drodze przekonałem siebie, że handel blue chipami czyni mnie bardziej zdyscyplinowanym. Bardziej racjonalnym. Bardziej profesjonalnym.
Ale to przekonanie nie uczyniło tego prawdą. Po prostu sprawiło, że czułem się lepszy.
Od kilku tygodni jestem opiekunem meme coina. To, czego się obawiałem (i naprawdę nie chciałem) przejąć, stało się jedną z moich najcenniejszych lekcji kryptowalutowych w tym roku.
Poznałem ludzi, z którymi nigdy bym się nie skontaktował w inny sposób. I co zaskakujące, naprawdę polubiłem i doceniłem wielu z nich. A jeśli mam być całkowicie szczery? Wielu z nich jest mądrzejszych i bardziej utalentowanych ode mnie.
Największe lekcje, jakie wyniosłem, to:
Degenowi wojownicy w okopach nie byli głupi ani nieskomplikowani w sposób, w jaki wierzyłem, że są. Wręcz przeciwnie, to głównie grupa ludzi, którzy po prostu dostrzegli grę taką, jaka jest. Szybciej niż reszta z nas. Zrozumieli, że w większości kryptowalut płynność i uwaga to jedyne rzeczy, które się liczą. Nie historie o użyteczności i adopcji, które opowiadamy sobie, aby czuć się mądrzejszymi.
Podczas gdy reszta z nas „profesjonalistów” pociesza nasze podejmowanie decyzji takimi rzeczami jak „ETH zawsze będzie miał świadomość” lub „fundamenty wygrają w końcu”, oni stali się bardzo dobrzy w identyfikowaniu zwycięskich narracji, zanim eksplodowały - i co równie ważne, rozpoznawaniu, kiedy ta uwaga miała się przenieść na coś innego.
Ta szybka, chaotyczna gra w stylu kasyna, którą ludzie uwielbiają wyśmiewać? Można nawet powiedzieć, że to po prostu bardzo efektywna rotacja kapitału. Jest szczera co do gry, nawet gdy gra jest brutalna. I bądźmy szczerzy: jest mniej aren, które są tak brutalne jak „Dzikie Zachody”, jakimi są kryptowaluty.
Jestem szczerze smutny, że - z moimi podstawowymi wartościami przyjmowania i kochania całej ludzkości - odkryłem, że miałem prywatne uprzedzenia i podtrzymywałem się jako lepszy od swojego bliźniego. To NIE jest to, o co mi chodzi.
Ale jednocześnie jestem szczerze szczęśliwy, że ta niespodziewana droga, na którą zostałem postawiony, doprowadziła mnie do ważnych realizacji. Nie tylko o kryptowalutach, ale o sobie i życiu w ogóle.
Nie sądzę, żebym kiedykolwiek był tak biegły jak prawdziwi wojownicy w okopach w identyfikowaniu pojawiających się narracji. Mój umysł jest zaprogramowany do grania i wygrywania w długoterminowych grach. Jestem typem „wolno i stabilnie, aby wygrać wyścig”. Prawdopodobnie poniósłbym sromotną porażkę, gdybym aktywnie handlował w tym środowisku.
Ale wszystkim tym, którzy dostrzegli iluzje, które wszyscy lubimy sobie opowiadać? Którzy potrafią analizować i zmieniać kierunek z prędkością poziomu obliczeń kwantowych? Zdejmuję kapelusz. To wy byliście naprawdę lepsi ode mnie przez cały czas.
🫡 Z głębin —
Biała Wieloryb 🐋

2,96K
Jestem jedną z najbardziej konsekwentnych i przewidywalnych osób, jakie kiedykolwiek spotkasz. Po prostu zapytaj moją żonę - potrafi przewidzieć, co zamierzam powiedzieć w prawie każdej chwili. Mój głos nie zmienił się ani razu, odkąd wszedłem na publiczną arenę.
To, co się zmieniło, to wymówki, które ludzie podają, gdy nie podoba im się to, co słyszą.
Najpierw było:
"Nie rozumiesz - zarobiłeś więcej niż PKB niektórych małych krajów."
Potem stało się:
"Mówisz to tylko dlatego, że zostałeś zlikwidowany 10/10."
Następnie:
"Musisz być teraz spłukany, a wszystko, co kochasz, to oczywiście opłacany szpieg."
Potem:
"Mówisz to tylko dlatego, że przejąłeś zarządzanie monetą memową."
Zabawne jest to, że żadne z tych wyjaśnień nie ma nic wspólnego ze mną - ani z rzeczami, w które naprawdę wierzę.
Nie zmieniłem swoich wartości. Rozwinąłem się tak, jak każdy, kto uczy się i rozwija jako człowiek powinien. Tylko moja ewolucja jest publiczna i widocznie przejrzysta. Gdy odkrywam nowe rzeczy w tej podróży, dzielę się nimi.
Ale moje podstawowe wartości się nie zmieniły. Zawsze mówiłem niewygodne prawdy. Nazywam rzeczy takimi, jakimi są, jednocześnie wskazując, jakimi powinny być. A ponieważ nie sprzedaję swojego głosu, mogę szczerze mówić o dobrych i brzydkich stronach rzeczy, które używam, kocham i naprawdę się nimi przejmuję.
Ta wolność sprawia, że niektórzy ludzie czują się niekomfortowo. Jeśli opublikuję cokolwiek innego niż 100% pozytywną recenzję czegokolwiek, niepewni posiadacze tokenów wychodzą z ukrycia. Taki poziom reakcji często mówi więcej o ich własnym braku wiary w inwestycje niż o moich obserwacjach.
Jestem niesamowicie błogosławiony w życiu. Na szczęście zarobiłem więcej jako trader, niż straciłem. Moja tożsamość i moje wartości nie są związane z PnL, statusem społecznym ani aprobatą. Rdzeń tego, kim jestem, wcale się nie zmienił. Jedyną rzeczą, która ciągle się zmienia, jest narracja, której ludzie używają, aby zlekceważyć słowa, które sprawiają, że czują się niekomfortowo.
Jeśli kontynuowanie mówienia bez filtrów ostatecznie pozostawi mnie z mniejszą liczbą obserwujących - lub wcale - to w porządku. Nie jestem tutaj, aby produkować fałszywe uderzenia dopaminy w mediach społecznościowych. Jestem tutaj, aby podzielić się prawdziwą wersją tej przestrzeni (i siebie): pięknymi i brzydkimi stronami, w równych miarach. Nie dla ego. Nie dla wypłaty.
Bycie sobą to jedyna osoba, którą wiem, jak być...
🫡 Z głębin —
Biała Wieloryb 🐋

256
Najlepsze
Ranking
Ulubione

