Coś OGROMNEGO dzieje się teraz... i jest to znacznie większe niż polityka. Ludzie budzą się na f**k. W ciągu ostatnich 5 lat tak wiele osób przeszło z picia jak ryba, ciągłego imprezowania, stosowania antykoncepcji, ateizmu i jedzenia śmieci z oleju nasion do jedzenia steków i wątróbki, śledzenia swojego cyklu, wychodzenia z toksycznych relacji, stawania się duchowymi/religijnymi i szukania sposobu na rozpoczęcie życia poza siecią. To znacznie więcej niż tylko chęć zdrowego życia. Zasłona jest podnoszona. Ludzie wznoszą się, stają się bardziej świadomi, bardziej duchowi, połączeni z czymś wyższym, co wcześniej tłumili. A teraz cały ten chaos w ciągu ostatnich kilku tygodni.... Jeśli chciałbyś obudzić 1 miliard ludzi, którzy są niesamowicie uśpieni, to dokładnie to musiałbyś zrobić. Byliśmy w ogromnym społecznym śnie przez ostatnie 50 lat... kupując kłamstwa od skorumpowanych instytucji i prowadząc bezsensowne życie, skupione jedynie na pracy i przyjemności. Wszyscy zbiorowo zdają sobie sprawę w tym samym momencie, że coś jest głęboko nie tak z naszym stylem życia... jedzenie, miasta, edukacja, politycy, korupcja, chciwość, złość, podziały... To ma być największe przebudzenie, jakie świat kiedykolwiek widział, ponieważ byliśmy najbardziej uśpieni. Droga wyjścia nie leży w nowych politykach czy liderach, lecz w nowej świadomości... ludziach, którzy znów wierzą w to, co święte, którzy kochają siebie i innych wokół nich oraz którzy mają zaraźliwą radość. Chaos będzie wyzwaniem dla każdego z nas, aby nie popaść w stare wzorce obwiniania, nienawiści i podziałów, a zamiast tego wybrać nowe sposoby relacji ze sobą i innymi. Przyszłość jest dzika, ale jasna.