To, co odkryłem, to że w wieku 40-50 lat każdy (zarówno odnoszący sukcesy, jak i nie) ma osobistą "trama", która kształtuje ich światopogląd / codzienne działania na resztę życia. Trudno uwierzyć, że super odnoszący sukcesy czują, że mają "trama" - ale mają. A to, jak przetwarzają i działają na podstawie tej tramy, kształtuje świat, w którym żyją wszyscy inni.