Ironia polega na tym, że problem nie leży w firmach AI, lecz w Spotify/Apple - to one decydują, co staje się popularne. 80% godzin ich transmisji, które sprzedają reklamodawcom, to tło do pasywnego słuchania. Jeśli AI zakłóci ten stan rzeczy, ironicznie otworzy to wiele przestrzeni dla niezależnych artystów.