Serio, nie rozumiem Shenzhen. SZALENIE zatłoczone na lotnisku o 6:50 rano i prawdziwy korek do lotniska o 6:15 rano. Wysoka wydajność, po prostu jest tak zatłoczone. Jaki kryzys gospodarczy? (Żartuję, wiem, że w dużej części Chin nie jest dobrze)