zaczynam uważać, że słownictwo tech bro z San Francisco jest irytujące. Wpychanie „vibe”, „pilled” i „take” do każdego zdania nie czyni cię esoterycznym. Największe pomysły, jakie słyszałem, były wyrażane w normalnym języku.
dopiero teraz zrozumiałem, że „ezoteryczny” jest jednym z nich. cholera, wszyscy wy!
4,87K