Gdyby ludzie rozumieli, jak blisko jesteśmy radykalnego poprawienia postępu... Do zrealizowania misji dziesięciu tysięcy pokoleń... Do zatarcia ostatnich śladów naszego ewolucyjnego dziedzictwa bólu i tortur *z definicji*... Naprawdę sądzę, że ludzie byliby dla siebie milsi.