Ostatnio zmagam się z faktem.. Że wciąż inwestuję w rzeczy, z którymi już naprawdę się nie zgadzam.. przynajmniej nie z perspektywy wartości czy moralności. Z biegiem czasu moje poglądy się zmieniły.. rzeczy, które wcześniej lekceważyłem, teraz ciężko mi leżą na sercu. Rzeczy, które wydawały się „cóż, tak to jest, nie możesz tego zmienić”, teraz czuję, że aktywnie wspieram systemy i pomysły, w które tak naprawdę nie wierzę. To dziwne, niewygodne miejsce, w którym się znajduję.. Próbując zmierzyć się z pragnieniem zarabiania pieniędzy z potrzebą pozostania wiernym temu, w co wierzysz. Coś już nie leży mi dobrze.. zauważam, że coraz bardziej mnie to obchodzi. Czuję, że w pewnym momencie będę musiał podjąć trudną decyzję i odejść.. nawet jeśli to boli w krótkim i długim okresie.