w duchu protokołu lofi girl, często tworzę nasze własne slow tv mam na myśli to, że filmuję super długie ujęcia naszego dziecka na pobocznych misjach a potem edytuję to w coś, co bardziej przypomina przedłużony montaż treningowy w twoim ulubionym filmie
Czytałem o sportowcach stosujących wizualizację w opanowywaniu konkretnej umiejętności to jest coś w tym stylu z tą różnicą, że dotyczy umiejętności wytrwałości, w służbie mistrzostwa
kiedy robię te rzeczy z naszym dzieckiem, czasami zostawiam więcej jego porażek niż sukcesów porażka n razy i próba n+1 razy to sukces
on ogląda te filmy, które tworzę, w kółko w zamian ja obserwuję dumę, jaką ma, widząc odwagę swoich wysiłków wszyscy chcemy robić trudne rzeczy
10,93K