Dziś odebrałem dziecko ze szkoły. Zapytałem nauczyciela: „w jakim wieku mogą wracać do domu same?” Nauczyciel: „och, nie wiem, 18? To przerażające” Zastanawiam się, dlaczego dzieci są przygnębione. Może ma to coś wspólnego z tym, że niektórzy dorośli myślą, że najmłodszy wiek, w którym ktoś może wracać do domu sam, to 18 lat… Tymczasem: