Dużo żartowałem o robocie neo, ale mówiąc szczerze: fakt, że technologia istnieje, aby mieć humanoidalnego, napędzanego ścięgnami, dwunożnego robota dostępnego w cenach konsumenckich (tj. 20k, a nie jak robot badawczy za kilka milionów dolarów) naprawdę mnie zaskakuje, nawet jeśli to prototyp i nie jest w stanie zrobić wiele. Cokolwiek, co potrafi się poruszać, utrzymać równowagę, ma ruchome stawy... nie myślałem, że dotrzemy tutaj przez następne dziesięć lat, szczerze mówiąc.