Kiedyś marzyłem o bezproblemowych płatnościach, O tokenach tańczących nocą i dniem, Lecz każda wymiana, każda upiorna zabawa, Nieprzekroczone bramy ostateczności Przestraszony, by wydawać posiadane monety, Aż do momentu, gdy ukazało się światło Księżyca Holyheld, Bez banków, bez bestii, bez strasznych opłat, Tylko cisi rycerze, którzy uwalniają cię