Co sprawia, że ludzie, którzy nic nie wiedzą, po prostu wymyślają rzeczy? Psychologicznie, co się dzieje? Czy naprawdę nie potrafią odróżnić swoich uczuć od faktów? Czy wiedzą, że kłamią? Czy po prostu usłyszeli, jak ktoś coś mówi, a potem to powtarzają? Dokładnie co?