📊 Od początku 2022 roku, Bitcoin i S&P 500 utrzymują dość stałą korelację ze sobą, ponieważ polityka monetarna i wydarzenia geopolityczne wpływają na obie te klasy aktywów na podobnym poziomie w porównaniu do jakiegokolwiek innego momentu w historii kryptowalut. Innymi słowy, mają tendencję do wzrostu i spadku w tym samym ogólnym kierunku, gdy sentyment inwestorów wśród aktywów ryzykownych się zmienia. Kiedy S&P 500 wykazuje odporność (spadając tylko o -1,6% w ciągu ostatniego tygodnia), często sygnalizuje to, że inwestorzy wciąż są skłonni podjąć pewien poziom ryzyka, co ostatecznie przenika do kryptowalut. Z drugiej strony, gdy akcje gwałtownie spadają, Bitcoin ma tendencję do podążania za nimi, gdy traderzy zmniejszają ryzyko we wszystkich spekulacyjnych aktywach. A na razie silnym sygnałem dla cierpliwych posiadaczy kryptowalut jest fakt, że akcje (a nawet złoto) utrzymują swoje poziomy dobrze. Wydajność Bitcoina znacząco odbiegała od S&P 500 w ciągu ostatniego tygodnia, spadając o -12,2% i zbliżając się do poziomu poniżej 100 000 USD po raz pierwszy od ponad 4 miesięcy. Ta ostra słabość sugeruje, że rynki kryptowalut mogą stać się wyprzedane. Ekstremalna zmienność w kryptowalutach często prowadzi do efektu „gumowej taśmy”, gdzie kapitulacja traderów może prowadzić do ogromnego odbicia, gdy presja sprzedaży ustępuje. Jeśli S&P 500 ustabilizuje się lub zacznie ponownie rosnąć, większy spadek Bitcoina pozostawia znacznie więcej miejsca na momentum wzrostowe. Może istnieć korzystne środowisko dla masowego odbicia kryptowalut, gdy amerykańskie i światowe rynki akcji zaczną ponownie zyskiwać pozytywne momentum. Ostatnie oddzielenie między $BTC a S&P 500 może nie być oznaką strukturalnej słabości, ale w rzeczywistości okazją dla traderów, którzy mogą poczekać na trochę więcej bólu, jeśli zajdzie taka potrzeba.