Dorastanie jako młody człowiek prawosławny ☦️ w Ameryce w latach 2000-tych było… samotne. Dołączyłem do kryptowalut, wielu Wschodnich Europejczyków. Ekscytowałem się za każdym razem, gdy spotykałem kogoś o imieniu Georgios, Spyros, Sergey lub Vitali, ponieważ mogłem mieć prawosławnego przyjaciela chociaż raz. Byli, ale tylko kulturowo. Wykorzystałem rzadką okazję, aby pójść do kościoła (sam) podczas każdej międzynarodowej konferencji kryptowalutowej, ponieważ w Wietnamie nie ma kościołów. A potem, nie żartuję - dopiero po 4 latach w kryptowalutach, natknąłem się na 2 prawosławnych na CT w jeden dzień.
Chociaż był taki jeden raz, kiedy spotkałem grandnepota św. Jana Maksymowicza na zajęciach na Uniwersytecie Bostońskim, który jest katolikiem.
Chociaż był taki jeden raz, kiedy spotkałem grandnephew św. Jana Maksymowicza na zajęciach na Uniwersytecie Bostońskim, który jest katolikiem.
1,28K