Stany Zjednoczone, Korea Południowa i Japonia, które są najbardziej krytykowane w Chinach, są jednocześnie krajami, które przyciągnęły najwięcej inwestycji i stworzyły najwięcej miejsc pracy w Chinach. Weźmy na przykład amerykańskie firmy: Apple, które weszło na rynek chiński w 2007 roku, stworzyło i rozwinęło kompletny łańcuch dostaw nowoczesnych smartfonów, wprowadziło najwyższe standardy produkcji i zbudowało ogromny system dostaw. Są też Tesla, Volkswagen, Walmart, McDonald's, Starbucks, Samsung, Honda, Toyota, Schneider i wiele innych zagranicznych firm, które prowadzą rozwój Chin w swoich branżach. Te zagraniczne firmy przynoszą nie tylko ogromne fundusze, ale także światowej klasy systemy zarządzania i standardy jakości, które zmuszają chińskie łańcuchy dostaw do modernizacji i internacjonalizacji, kształcąc techników i talenty z międzynarodową perspektywą, a poprzez konkurencję rynkową pobudzają innowacje i tempo rozwoju lokalnych firm. Nie wspominając już o tym, że dług, który Chiny mają wobec tych dwóch bomb atomowych zrzuconych przez Amerykanów, nigdy nie zostanie spłacony. Można się zastanawiać, przez te dziesiątki lat krytyki, to nie oni nas zniewolili i nie zajęli naszych terytoriów, więc dlaczego tak jest? Niektórzy mówią, że przyjeżdżają inwestować tylko po to, by zarabiać, ale teraz, gdy dajesz im pieniądze, to i tak nie przyjeżdżają, muszą się wynieść.