Wygląda na to, że nie można zdefiniować, czym jest sukces. Jednak po zobaczeniu zbyt wielu tzw. ludzi sukcesu wokół mnie, odkryłem, że są oni dziwni w dziwny sposób, depresyjni w depresyjny sposób, niektórzy tak zajęci, że nie mają czasu na oddech, ciągle biegają, aby udowodnić swoją wartość, a inni tak bezczynni, że nie mogą znaleźć sensu życia. Nagle pomyślałem, że bycie trochę biednym jest całkiem w porządku…