Wszystkie ogłoszone zmiany w publikacji danych po zamknięciu -- w tym pominięcie październikowego CPI i CPS (strona gospodarstw domowych raportu o zatrudnieniu) -- są rozsądne i zrozumiałe. Zamknięcie trwało długo. Agencje już wcześniej miały niedobór pracowników. Zajmie to miesiące, aby nadrobić zaległości.