Świetna dyskusja tutaj. To wciąż dla mnie praca w toku, ale nauczyłem się lepiej rozumieć, kiedy robię coś z powodu strachu / udowadniania, a kiedy z ciekawości i flow. Prawie niemożliwe jest stwierdzenie tylko na podstawie działania lub kawałka pracy, czy pochodzi ono z ciemnej, czy jasnej energii. Nawet to samo działanie może być manifestowane przez ciemną energię jednego dnia, a przez jasną innego. Znaczące i podziwiane rzeczy powstały z obu. Jedyną osobą, która naprawdę zna źródło, jest twórca, a może także osoby, które znają go dobrze przez dłuższy okres jego życia.