Chciałbym wyjaśnić sytuację. To prawda, nie jestem już z Ava Labs i nie będę pracować nad Avalanche w najbliższej przyszłości. Ale to nie jest katastrofa dla mnie i nie jest katastrofą dla Avalanche. Jestem w społeczności Avalanche od prawie 5 lat, pracując w Ava Labs przez 3. To szalone, jak wiele się zmienia w tym młodym przemyśle, a to jest naturalny moment na odejście dla mnie. Może to wydawać się złe, ale nadal będę w pobliżu, jeśli wszystko się ułoży. Kiedy zaczynałem, gry były w zasadzie przyszłym marzeniem. Mieliśmy Crabada, ale zespół zawsze chciał gier, w które gralibyśmy jako nastolatkowie, gier, które mogłyby zmienić postrzeganie kryptowalut. Dołączyłem do Ava Labs w czasie, gdy mieliśmy kilka z tych gier w planach, ale były jeszcze daleko, więc zbudowaliśmy wspaniałą społeczność gier i markę w przygotowaniu, a te gry zdobyły nagrody w web3 gaming w 2025 roku. Ale myślę, że przemysł znowu się zmienia - to B2B, to stablecoiny, to finanse instytucjonalne, a oczywiście handel. Naturalnie moja ścieżka kariery musi się zmienić razem z tym. To się często zdarza w branżach startupowych, rzeczy się zmieniają i musisz ciągle znajdować sposoby, aby się przyczynić. Mamy też dziecko, które przyjdzie na świat za kilka tygodni, więc presja związana z ustaleniem, co będę robić dalej, jest duża. Ava Labs daje mi czas na to, pokrywając mój urlop ojcowski. Wszyscy oferowali mi pomoc w każdy możliwy sposób. Jestem naprawdę dumny z tego, co zrobiliśmy jako zespół i społeczność; jesteście niesamowici. To szczerze najtrudniejsza część dla mnie i mam nadzieję znaleźć nową pracę, która pozwoli mi nadal być dużą częścią społeczności Avalanche. I na koniec, wiem, że cena jest zła. Wierzę, że wszyscy w Ava Labs wiedzą, jak ważne to jest.