Moim wnioskiem z dnia ujawnienia lokalizacji jest to, że w zasadzie wszyscy są tym, za kogo się podają, z kilkoma oczywistymi wyjątkami, które już dawno zauważyli wszyscy inteligentni. Długoterminowym skutkiem będzie to, że nie można po prostu obwiniać zagranicznej ingerencji za trendy kulturowe.