Wczoraj mój rower się zepsuł. Więc szedłem do domu o 3 nad ranem, a ten kot podążał za mną przez jakieś 6 ulic. Po prostu... dotrzymywał mi kroku. A tuż przed budynkiem, który jest tuż za moim domem, zatrzymał się, spojrzał na mnie i przysięgam, że pokręcił głową. W każdym razie właśnie teraz dowiedziałem się, że w budynku była nieszczelność gazowa. Czasami wszechświat wysyła ci ostrzeżenie w kształcie kota i nawet nie wiesz, że jesteś ratowany.