To jednocześnie ogromne osiągnięcie (jeden dzień świetlny to naprawdę daleko!) oraz przygnębiające uświadomienie sobie, że wszechświat jest niesamowicie rozległym miejscem. W ciągu 50 lat Voyager pokonał ~1/1500 odległości do najbliższej gwiazdy (Alpha Centauri, ~4,27 roku świetlnego stąd).