Monad znalazł się w pierwszej setce monet, ale coś jest tutaj dziwnego w ich dystrybucji. Widzę, że MON jest omawiane na Twitterze kryptowalutowym. Jednak publikacje takie jak Coindesk nie wspominają o tym. Najlepsze filmy na YouTube mają poniżej 10 tys. wyświetleń. Zasięg na Instagramie jest minimalny. Czy to oznacza, że jesteśmy na wczesnym etapie, czy muszą wydostać się z bańki?