Jeśli to prawda, oznaczałoby to narażenie prawne dla Vanity Fair i Condé Nast ze strony Trumpa i każdego innego, kto został nagrany. Wyjątkiem jest, jeśli nagranie miało miejsce w przestrzeni publicznej. Nie zdziwiłbym się, gdyby Trump zaczął grozić Condé Nast, niezależnie od wszystkiego.