Sekretarz obrony Pete Hegseth powiedział, że nie oglądał, gdy najwyższy amerykański admirał wydał rozkaz do drugiego ataku na rzekomo przemycający narkotyki statek 2 września, jeszcze bardziej dystansując się od ataku, który wzbudził bipartisanowe kontrowersje i wywołał oskarżenia o możliwe zbrodnie wojenne.