Bycie na uboczu jest takie nudne, jestem w 100% w stablecoinach od września i czuję, że minęła dekada. Mam męski impuls, żeby coś zrobić, ale wiem, że będę tego żałować. Prawdziwa gra w inwestowanie polega na cierpliwym czekaniu bez robienia czegokolwiek przez miesiące/lata. Staram się być zdyscyplinowany i czekać na niższe ceny przed alokacją. To niesamowite, jak wyczerpujące może być nic nie robienie.