Kiedy po raz pierwszy przeprowadziłem się do SF, ciągle znajdowałem się w rozmowach z ludźmi, którzy pytali mnie, co buduję w pierwszych 0,4 sekundy spotkania. Teraz staram się zaczynać rozmowę od zadawania pytań, skąd pochodzą lub co przywiodło ich na to spotkanie. A po pewnej wymianie zdań, poznając się na ludzkim poziomie, jeśli osoba buduje coś, z czego jest dumna, to prawie zawsze wyjdzie to naturalnie. Jeśli rozmowa wydaje się przytłaczająco transakcyjna, usuwam się tak szybko, jak to możliwe. Mój czas i energia są cenniejsze niż to.