Absolutnie szalone widzieć, jak samolot ląduje przed tobą na samochodzie. Brak wzmianki o tym, że to był awaryjny lądowanie, sprawia, że wierzę, że to była głupota ze strony pilota. Śmigła wydawały się działać dobrze aż do lądowania. Cieszę się, że nikt nie zginął.