Kilka dalszych przemyśleń na temat tego, dlaczego sytuacja jest tak ponura - kryptowaluty reprezentowały ruch alternatywnego finansowania przeciwko rządowi, co zostało naruszone przez przyjęcie rządu/Blackrocka - infrastruktura kryptowalutowa wydaje się niezwykle użyteczna i może zakłócić wiele firm płatniczych oraz pomóc innym firmom lepiej przesyłać pieniądze, ale nie jest oczywiste, że starsi uczestnicy kryptowalut mogą wziąć udział w tym wzroście - myślę, że ostatnia nowa, znaczna grupa ludzi, która weszła w tę przestrzeń, miała miejsce w 2021 roku za pośrednictwem NFT, nie było kolejnej optymistycznej grupy, która wierzyłaby w cokolwiek (memecoiny nie są w tej kategorii moim zdaniem) - ludzie, którzy weszli w kryptowaluty w swoim "młodzieńczym" wieku, stali się starsi i postanowili, że wolą przeżyć jakieś życie, niż trzymać te niestabilne aktywa w nieskończoność - przechwytywanie wartości nadal istnieje głównie na rynkach prywatnych, z niewielką ilością pozostawioną dla uczestników rynku publicznego, którzy są rutynowo oszukiwani przez harmonogramy odblokowywania - 10/10 to szczerze mówiąc żart, w tym sensie, że tak wielu ludzi zostało niesprawiedliwie zniszczonych, a nie jest rozsądne, aby poważni alokatorzy, którzy prowadzą różnorodne strategie, nadal uczestniczyli - administracja Trumpa i jego rodzina legitymizowali jedną ręką, a drugą delegitymizowali, starając się zyskać na każdym możliwym kącie w branży, co pozostawia obrzydliwe wrażenie na tej branży (może to jest rzeczywistość biznesu w realnym życiu, gdzie stawka jest wysoka, ale to daleko od nieskazitelnej koncepcji btc) - kryptowaluty również reprezentowały przewagę, co już nie jest prawdą, ponieważ inne narracje są znacznie gorętsze, a inne branże wydają się mieć więcej miejsca na eksplozję wzrostu (AI, robotyka, przestrzeń, obrona) a nawet bardziej tradycyjne aktywa, takie jak złoto, które są bardziej solidne w spadkach, rosną - ludzie nie zarobili tyle, ile by chcieli, jak zawsze.