Jest mały klub ludzi (składający się z jednej osoby, mnie), którzy powiedzieli, że można swobodnie wyrażać niegrzeczne komentarze polityczne na temat Charlie'ego Kirka, ponieważ obowiązkowe czczenie postaci publicznych jest absurdalne -- nawet jeśli zostały brutalnie zabite -- a teraz mówią, że to samo dotyczy Roba Reinera!