SF już za nami, ale wciąż jest pięknym miejscem do życia. Hype wokół LLM-ów osłabł. To już nie jest interesujące miejsce. Po co iść na hackathon - to nie tak, jakby gpt4 dopiero co wyszedł. Na imprezie nie ma już o czym ciekawym rozmawiać, wszystkie duże firmy są już zbyt dojrzałe. Większość nowości to tylko „startupy” z YC. Jeśli wciąż jesteś na etapie preseed i eksploracji, to już w większości za późno. Kierunki zostały już ustalone. Pozostała tylko performatywna scena. Zawsze jest cykl w tych sprawach i to jest w porządku. Cieszyłem się latami 2022-2025. Niniejszym ogłaszam Nowy Jork nowym bastionem tego, co ma znaczenie w najbliższej przyszłości.