Amerykanin z urodzenia, i nie zgadzam się na to, aby historyk urodzony za granicą pouczał Amerykanów o naszej Wojnie Secesyjnej. Aż do lat 70. Robert E. Lee był szeroko podziwiany przez amerykańskich liderów, w tym Theodore'a Roosevelta, Franklina Roosevelta, Dwighta Eisenhowera i Geralda Forda.