Zostało nam 11 dni do 2025 roku. W zeszłym roku o tej porze usiadłem i napisałem 15 celów, które chciałem osiągnąć. Nie były to ogólne rzeczy, ale konkretne cele, które mogłem zmierzyć. Niektóre były realistyczne, podczas gdy inne wydawały się ambitne, ale możliwe do zrealizowania. Nie podzieliłem się nimi z nikim. Po prostu zapisywałem je w moim dzienniku każdego dnia. Nie osiągnąłem wszystkich 15. Ale zrealizowałem około 12 z nich, co daje około 80%, ale jestem dalej, niżbym był, gdybym nic nie napisał. - Pisanie konkretnych celów sprawiło, że zauważyłem możliwości, które bym zignorował - Zacząłem optymalizować rzeczy, które zapisałem, nawet o tym nie myśląc Manifestacja bez działania to tylko marzenia na jawie. Ale kiedy zapisujesz coś konkretnego i pracujesz nad tym przedsięwzięciem, nieświadomie zaczynasz wierzyć, że to masz, a moc boska jest niesamowita, sprawia, że to dostajesz. Musisz tylko dalej dążyć do celu. Zaczynając od dzisiaj, piszę moje cele na 2026 rok w te ostatnie 11 dni. Jeśli chcesz spróbować tego: • Uczyń je konkretnymi, realistycznymi z półrealistycznymi celami • Napisz 10-20 z nich • Zapisuj je w dzienniku każdego dnia/tygodnia • Nie musisz dzielić się nimi publicznie (ja trzymałem je prywatnie i to działało lepiej) Nie osiągniesz wszystkich, ale większość z nich wystarczy, aby całkowicie zmienić twoją trajektorię. W te ostatnie 11 dni 2025 roku. Zastanów się, czego naprawdę chcesz w 2026 roku i zapisz to.