Czuje się, jakby dominującym tematem 2025 roku była po prostu 'niepewność' człowieku... Jakby AI pojawiło się na scenie i po prostu wszystko zakłóciło... Cała globalna gospodarka jest niesamowicie płynna... Nikt tak naprawdę nie jest pewien, co przyniesie przyszłość politycznie... Wszystko wydaje się niepewne... A wszyscy są wypełnieni egzystencjalnym lękiem w rezultacie... Czuję to z CT... czuję to z moimi braćmi IRL... czuję to politycznie... Jakbyśmy wszyscy wstrzymywali oddech, czekając na to, co się wydarzy dalej...