Zawsze mówiłem zespołom, które kibicowały wysokim wycenom przy uruchomieniach, że są w błędzie. Jaki jest sens tego poza łechtaniem własnego ego? Nie pozwala to wczesnym zwolennikom wejść na atrakcyjnych poziomach – a większość tych słodkich wzlotów i tak się cofa. Poza tym, tokeny zespołu i inwestorów są zawsze zablokowane na co najmniej rok – więc czy nie lepiej, jeśli zacznie się nisko, aby zespół był głodny budowania długoterminowej propozycji wartości? Chyba że zebrałeś fundusze na jakimś szalonym poziomie, wtedy musisz próbować to uzasadnić… W każdym razie, zatyczka do butelki szampana w Dzień 1 i wracaj do pracy.