Naprawdę jestem przygnębiony, czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego? > budzę się o 7:00 > zajmuje mi pół godziny, żeby się przygotować > 1 godzina dojazdu > 30 minut na śniadanie i przeglądanie internetu (twoje codzienne światło słoneczne, jeśli masz szczęście być na zewnątrz!) > 9:00 > praca przez 8 godzin > 17:00 (słońce już zaszło, zero światła słonecznego haha!) > 1 godzina dojazdu z powrotem do domu > godzina na rozpakowanie i przygotowanie jedzenia, załatwienie drobnych spraw > 2 godziny spędzone na hobby (jeśli masz jeszcze energię) > realistyczny przypadek: 2 godziny spędzone na firmowym laptopie z powodu niepłatnych nadgodzin, z których nie możesz zrezygnować, ponieważ wszyscy inni się na to zgodzili, bo są bezwzględnymi tchórzami, którzy zawsze 1,1 zamiast 3,3 > o, patrz, jest 22:00-23:00, powinienem teraz spać (8 godzin, jeśli mam szczęście) > powtarzaj to pierdolone 80% miesiąca Po prostu nie ma wystarczająco dużo godzin w ciągu dnia, żeby cokolwiek zrobić lub nawet zdobyć podstawową witaminę D. A ludzie się zastanawiają, dlaczego niektórzy wolą pracować 2-3 dni w niepełnym wymiarze godzin, spotykać się towarzysko w tygodniu i robić, co chcą przez pozostałe 4-5 dni tygodnia. Dodaj do tego fakt, że nawet nie lubisz swojej pracy, a skończysz przygnębiony i zniszczony w swoich wczesnych 30-tkach jak nikt inny. Lepiej zostać w domu i przynajmniej spróbować rozwinąć b2b vibecoded saas i ponieść porażkę lub farmić @intodotspace allos na różnych platformach infofi, przynajmniej umrzesz, próbując czegoś.