Nie ma absolutnie nic złego w wypłaceniu dyrektorowi 100 milionów funtów po tym, jak wygeneruje wartość dla akcjonariuszy i uratuje niezliczone miejsca pracy oraz rodziny przed bezrobociem, zapobiegając upadłości firmy. Dlaczego lewicowi przegrani są tak zdenerwowani i zazdrośni, gdy to się dzieje?