Moje zdanie na temat zasady H-1B za 100 tys. dolarów: Straszny nagłówek, który prawie na pewno nie wejdzie w życie z dwóch powodów: 1) wpływ na biznes - jest zbyt wielu ludzi na (i otrzymujących) H-1B. Mimo tego, co mówili krytycy, pracodawcy zatrudniają ludzi za wynagrodzenia powyżej średniej, ponieważ nie mogą znaleźć Amerykanów, którzy są wykwalifikowani do wykonywania tej samej pracy. Byłoby to ogromnym kosztem dla wielu ważnych firm w dziedzinie zdrowia, technologii, nauk, produkcji. Administracja może nienawidzić imigrantów, ale Trump generalnie jest pro-biznesowy i spodziewałbym się, że wycofa się, gdy Zuckerberg i Bezos będą mu szepczeć do ucha. 2) Przejście tego przez Kongres bez zablokowania w Kongresie lub w sądach będzie niezwykle trudne. To zbyt duża zmiana, aby wszyscy Republikanie mogli to zaakceptować bez narażania swoich miejsc. Spodziewałbym się, że to będzie kolejny straszny nagłówek, który zostanie wynegocjowany, osłabiony i nieuchronnie opóźniony, aż przejdzie jako coś zupełnie innego. 100 tys. dolarów za „umyślne naruszenia?” Może. 100 tys. dolarów za firmy zatrudniające ludzi poniżej określonego progu wynagrodzenia? Postawiłbym pieniądze na to, że to nie przejdzie jako ogólna opłata w wysokości 100 tys. dolarów, która będzie pobierana od każdego posiadacza wizy lub nowego H-1B.