🇪🇺🇮🇩 UE I INDONEZJA ZAWIERAJĄ UMOWĘ HANDLOWĄ - MILIARDY W EKSPORTACH, SUROWCE I CAŁE MNÓSTWO DROBNEGO DRUKU Po 9 latach negocjacji, Bruksela i Dżakarta w końcu uścisnęły sobie dłonie w sprawie ogromnej umowy o wolnym handlu - i nie chodzi tylko o tańszy ser i lepsze ładowarki do telefonów. Umowa CEPA UE-Indonezja znosi cła na 98,5% eksportu z UE, oszczędzając europejskim firmom 600 milionów euro rocznie, jednocześnie zapewniając dostęp do soczystych zapasów Indonezji w krytyczne surowce - te, które są potrzebne, aby utrzymać europejskie marzenia o czystych technologiach i pojazdach elektrycznych przy życiu. W zamian? Indonezja zyskuje lepszy dostęp do rynków UE (w pewnych granicach) oraz przypomnienie, że Bruksela wciąż ma ostatnie słowo w sprawach klimatu, oleju palmowego i zasad pracy. Bo tak - Porozumienie Paryskie jest wbudowane w umowę. Rolnicy z UE odnoszą wielkie sukcesy w zakresie mięsa, nabiału i oznaczeń geograficznych, podczas gdy bardziej "wrażliwe" eksporty Indonezji - takie jak ryż i cukier - są grzecznie proszone o czekanie przy drzwiach. Można to nazwać wolnym handlem z drobnym drukiem: wielkie możliwości, zielone warunki i Bruksela dbająca o to, aby wciąż mieć ostatnie słowo. Teraz to do ustawodawców należy zatwierdzenie tego - zakładając, że nikt nie zmieni zdania. Źródło: Komisja Europejska