W prawie wszystkich przypadkach naprawdę nie lubię mechanizmu skupu i spalania. To, co sygnalizuje tradycyjnym inwestorom i kapitałowi wzrostu, którego ta branża pilnie potrzebuje: Nie wierzę, że moje ambicje są na tyle duże, abym powinien agresywnie inwestować w rozwój mojej firmy. To jest równoważne z tym, że firma o wysokim wzroście, mająca 5-10 lat, albo wypłaca dywidendy, albo skupuje akcje 99/100 razy, gdy nie jest optymistyczna. To jest pesymistyczne. Problem polega na tym, że marginalnym nabywcą protokołów kryptograficznych dzisiaj jest kapitał związany z kryptowalutami, który w przeważającej części myśli jako (a) traderzy lub (b) inwestorzy VC na etapie seed. Oni również nie są źródłem kapitału wzrostowego, a protokoły kryptograficzne próbowały ich zadowolić (i trudno się z tym nie zgodzić, biorąc pod uwagę obecne rynki kapitałowe w branży). Myślę, że to częściowo wyjaśnia, dlaczego tak wiele wzrostu wartości w tej branży w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy miało formę akcji, a nie tokenów. Czyni je to lepszymi celami, lepszą zdolnością do inwestowania w rozwój i szczerze mówiąc, bardziej atrakcyjnymi dla kapitału wzrostowego. Tokeny muszą naprawić tę percepcję rynkową. Pytanie brzmi: jak?