Po latach presji regulacyjnej, słabego wzrostu i okropnej ekonomii tokenów, DeFi w końcu zmienia kierunek, a ryzyko/zwrot na wysokiej jakości tokenach zbliża się do najbardziej atrakcyjnego poziomu w porównaniu do Bitcoin od bardzo długiego czasu. Wyceny stają się coraz tańsze z każdym mijającym rokiem, a chociaż nie spodziewam się natychmiastowego wzrostu, gdy liderzy DeFi przyznają więcej praw posiadaczom tokenów i wprowadzają rozwiązania dla mas z eleganckimi aplikacjami mobilnymi i integracjami instytucjonalnymi, sentyment zacznie się zmieniać, a wzrost przyspieszy równolegle. Nadchodząca Ustawa o Klarowności może być właśnie tym katalizatorem, którego potrzebuje, a jeśli wszystko pójdzie dobrze w Waszyngtonie, może być tak samo przełomowym momentem dla DeFi, jak Ustawa GENIUS była dla stablecoinów. Panuje konsensus, że DeFi jest martwe, a Bitcoin jest darem niebios. Myślę, że nadszedł czas na renesans w 2026 roku.