Pavel Durov po raz pierwszy mówił o przetrwaniu próby otrucia w 2018 roku. Założyciel aplikacji do przesyłania wiadomości @telegram, Pavel @durov, powiedział podcasterowi @lexfridman w wywiadzie, że przetrwał próbę otrucia wiosną 2018 roku. "Wróciłem do domu, otworzyłem drzwi do wynajmowanego domu, gdzie był dziwny sąsiad, i zostawił mi coś przy drzwiach. Godzinę później, gdy już leżałem w łóżku, a mieszkałem sam, poczułem się bardzo źle, czułem ból w całym ciele. Próbowałem wstać i pójść do łazienki, ale gdy szedłem tam, poczułem, jak moje ciało się poddaje. Najpierw wzrok i słuch, potem zaczęło mi się trudno oddychać. A wszystko to towarzyszył bardzo ostry ból: serce, żołądek, wszystkie moje naczynia krwionośne. Nie mogłem oddychać i nic nie widziałem. Myślałem, że to koniec. Potem upadłem na podłogę, ponieważ ból był przytłaczający. Następnego dnia obudziłem się na podłodze, było jasno. Spojrzałem na moje ręce i ciało. Moje naczynia krwionośne pękły w całym ciele, co nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło. Nie mogłem chodzić przez dwa tygodnie po tym," powiedział Durov. Nie powiedział, w którym kraju to się wydarzyło, ale zauważył, że w okresie otrucia "kilka krajów próbowało zablokować Telegram." Według założyciela Telegramu, nie mówił o tej sytuacji publicznie, ponieważ "nie chciał, aby ludzie panikowali." Jak zauważają niektórzy eksperci, objawy opisane przez Durova są podobne do tych zgłaszanych przez ofiary po otruciu środkiem nerwowym Novichok.