„Niech śledztwo się toczy, a dowiemy się. Dlaczego mielibyśmy wciąż próbować podgrzewać atmosferę, gdy rodzina cierpi?” Caleb Hammer mówi, że minęło dziewięćdziesiąt dni od ogromnego publicznego zamachu, a ludzie zachowują się, jakby mieli prawo do poufnych szczegółów w trakcie śledztwa. Tymczasem rodzina i przyjaciele Charliego otrzymują groźby śmierci. Cierpliwość nie jest tutaj wrogiem.