Zwykle wyrażałem to w ten sposób: CEO startupów nie mogą dzielić się swoimi problemami z pracownikami, bo ci odejdą. Nie mogą dzielić się z inwestorami, bo zostaną zwolnieni. I nie mogą dzielić się z małżonką, bo ona powie: „Nigdy nie powinieneś był rezygnować z tej pracy w firmie telefonicznej!”