Moja żona pracowała na oddziale ratunkowym przez 25 lat. Nauczyła mnie najważniejszej lekcji o mówieniu "nie" jako CEO: Ten sam moment wygląda bardzo różnie w zależności od tego, po której stronie się znajdujesz. Kiedy odwiedzasz oddział ratunkowy, to dzień, który zapamiętasz przez całe życie. Wszystko o tym, kontuzja, przejazd do szpitala, wszystko jest wyryte w twojej pamięci. Dla mojej żony, która się tobą opiekowała, to był jak każdy inny dzień na oddziale ratunkowym. Był całkowicie niezapomniany. Był wtorek przed lunchem. Asymetria w tym doświadczeniu jest niezwykła. Zdałem sobie sprawę, że podobna asymetria istnieje w firmie. Dla mnie powiedzenie "nie" pomysłowi może być jedną z 20 skomplikowanych decyzji, które podjąłem tego dnia. Dla osoby, która przynosi pomysł, może to być moment, który definiuje ich tydzień. Przygotowywali się do tego, obsesyjnie myśleli o prezentacji, sformułowaniach, obrazach. Jeśli po prostu to odrzucę, czują się przygnębieni. Ale uznając asymetrię, zamiast szybkiego "nie", jeśli poświęcę czas, aby wyjaśnić, dlaczego to nie jest odpowiedni moment - i co musiałoby się zmienić, aby miało sens później - czują się wysłuchani i są bardziej skłonni przynieść inne pomysły w przyszłości. Prawdziwą umiejętnością w mówieniu "nie" jest pokazanie ludziom, że naprawdę o tym myślałeś i zostawiłeś otwarte drzwi na moment, gdy czas będzie odpowiedni. To nie jest łatwe. To coś, nad czym pracuję każdego dnia w @CerebrasSystems.